czwartek, 1 marca 2012

your love is better than...





Moja piosenka na marzec:) Stara jak świat, jednak zawsze gdy jej słucham muszę się uśmiechnąć:) Poza tym bliska mi jest z powodu jedzeniowych porównań (tym którzy nie wiedzą mogę w tajemnicy powiedzieć, że  słodyczom rzadko kiedy umiem odmówić;) Poza tym jest jakaś taka wiosenna:)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Piosenka jest świetna :)

Princess i Princesa pisze...

Piosenka jest rzeczywiście taka wiosenna, a co do słodyczy- witamy w klubie łasuszków. Ja obecnie ćwiczę moją silną wolę i do Wielkanocy nie jem słodkości;) Ależ mi ciężko, ale daję radę;-)Żania