poniedziałek, 22 lipca 2013
szmaragd?
Nowy pierścień!:) przyznam, że znów mam lekkie kłopoty z określeniem rodzaju kamienia jakiego użyłam. Często niestety spotykam się z tym, że sprzedawcy u których się zaopatruje nie zawsze wiedzą co sprzedają (i robią na tyle błahe błędy, że nawet ja jestem w stanie to zauważyć^^), dlatego nie zawsze ufam opisom, i staram się kupować to co znam, lub co po prostu mi się podoba. Wracając jednak do kamienia, kupiłam go jako szmaragd, sprzedawca "ulokowany" jest w Indiach, jednak zawsze byłam przekonana, że szmaragdy to super drogie kamienie, a tu kupiłam cały sznur, i nie zapłaciłam na szczęście milionów. Jak więc się przekonać czy to faktycznie szmaragd? kolor jest w miarę właściwy. Myślę, że możliwe jest, żeby fasetowane kamienie szmaragdu, fasetowane i obrabiane inaczej niż te najpiękniejsze można było kupić jak inne półszlachetne kamienie, jednak czy oby na pewno? przyznam, że nie wiem. Moje więc takie drobne pytanie do wszystkich biżuteryjek - Macie może jakieś sprawdzone sposoby na testowanie kamieni, czy może sprawdzone książki mineralogiczne, które pomagają wam rozpoznać rodzaj kamienia? Za wszelkie porady i komentarze będę ogromnie wdzięczna:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
Pierscionek slicznie wyglada :) Pozdrawiam :)
Ja się niestety nie znam, ale uwielbiam podziwiać Twoje twory :-)
To nie moja dziedzina, ale kolor jest super :)
Przepiękny :)
a tam szmaragd...to co z nim zrobiłaś - jest piękne!
Tak ze zdjęcia powiedziałabym że agat. Szmaragdy są potwornie drogie, sprzedawane zwykle pojedynczo, a już tej wielkości to kosztowałby fortunę.
Odcień też mają inny.
A pierścień cudowny i już nieważne co w nim jest :)
Prześlij komentarz