środa, 27 listopada 2013

:)


Odwiedziłam wczoraj bożonarodzeniowy jarmark i muszę przyznać, że jestem troszkę zawiedziona. Niby wiedziałam co będzie (co roku są prawie identyczne stoiska) jednak miałam jakieś dziwne przeświadczenie, że w tym roku będzie fajniej, inaczej, bardziej handmejdowo. Tymczasem jak zwykle można tam zakupić tam wszystko - od bielizny termoaktywnej po francuskiego naleśnika... Trzeba przyznać jednak, że wrocławski rynek wygląda już świątecznie, jak widać na załączonym zdjęciu, pełno jest świątecznych lampek, choinek, i smacznego jedzenia:) - nie oparłam się  grillowanemu oscypkowi, który był pyyyszny... także wizytę zaliczam na plus;)
***
I visited yesterday christmas market, and as usually i could found there everything. I have some hope that this time this place will be different (I don't know why;) but still at Christmas market in Wrocław you can find termoactive underwear, french pancakes, and lots of other strange things (not only of course;) Anyway, still this Christmas market look really nice and cosy, lights where lovely, and i bought myself something tasty to eat (grilled chees) so at the end, i am glad that i visited it;)

7 komentarzy:

Alicja S. pisze...

Byłam w tamtym roku, zrobiłam sobie zdjęcia z krasnoludkiem, choinką, reniferami :D mam nadzieję, że w tym roku uda mi się znowu dotrzeć..

Lexie's Art pisze...

Już świątecznie? Szybko ;-)
A oscypka zazdroszczę - z żurawiną był? :-P

Kica pisze...

No właśnie bez żurawiny:) ale następnym razem na pewno zamówię z ;)

Anonimowy pisze...

hmm..a ja na jarmark specjalnie przyjadę w przyszłą sobotę , prosze napiszcie coś więcej...

Kica pisze...

mogę powiedzieć tak, że nastrój świąteczny jest:) ale zakupy prezentowe na pewno zrobię gdzie indziej;)

Anonimowy pisze...

...acha rozumię ....jadę tylko z ciekwości zobaczyć odwiedzić stare miejsca ....i tez pospacerowac po Rynku .
Czytałam o kiermaszu na fb......
pozdrawiam
Basia

Kasia z Różności pisze...

O, widzę, że też zauważyłaś, że za każdym razem są ci sami wystawcy. I jak dla mnie - to mają coraz gorsze produkty. Poza kolorem, atmosferą i oscypkami ;) to nic ciekawego tam nie ma :P