Dziś pewna nowość którą pewnie nie powinnam tak nazywać, gdyż zrobiłam jakiś czas temu. Nie jestem z nich w pełni zadowolona z technicznego punktu widzenia bo ze mnie perfekcjonistka, ale lubię je za ciekawą formę. Kolczyki powinnam chyba nazwać bardziej romantycznie z powodu dzisiejszego święta, ale z drugiej strony cóż jest bardziej romantycznego niż owa wieża ( któż nie oglądał bezsennośc w seattle ;). Romantyczna czy nie to tylko skojarzenie, i do tego nie moje. Tym niemniej pokazuję zdjęcie (znów nie moje), i życzę wszystkim udanych walentynek :)
5 komentarzy:
cudeńka!!! bardzo mi się podobają. Naprawdę:) i te kule świetnie sprawdzają się w takich kolczykach:)
miłego dnia;)
super są
piękne!!!!
Śliczności! :)
Nie jesteś zadowolona??? Kobieto mniej litość!!! Gdybym takie zrobiła to normalnie bym się o jakiego Nobla starała!!! No taka piękność taka piękność... Jestem nimi zachwycona!!!:):):)
Prześlij komentarz