poniedziałek, 24 stycznia 2011

serafinit



Kolczyki z serafinitem :) Dzisiaj tak szybciutko tylko pokazuje i znikam na uczelnie:)

8 komentarzy:

Kasia z Różności pisze...

Fajny efekt tych kuleczek - jakby się wszechświat tam przetaczał :)

Annasza pisze...

Piękne są, przywodzą na myśl Ogrody Semiramidy :))

brygitte pisze...

Przepiekne rzeczy tworzysz,w tajemniczym klimacie,w wolnej chwili zapraszam do mnie

jm pisze...

Niesamowite! Jak Ty to robisz? Ile czasu potrzebujesz na takie ukręcenie pary kolczyków?

Kica pisze...

no przyznam, że te zajeły mi prawie pół dnia:)

Dzięki również za wszystkie przemiłe pokrzepiające komentarze:D

ewkiki pisze...

Piękne te kolczyki, po prostu magiczne. Podziwiam i zachwycam się. Dzięki :).

Poohatka pisze...

cudne normalnie, miałam pytać, ile Ty to robisz, ale już widzę :) pozdrawiam serdecznie!

Miauczyk/Alicja pisze...

przepiękne, przeglądam Twojego bloga od prawie pół godziny i oniemiałam- cuda cuda :)