Przyznam się, że tej zimy nie tęsknie za zielenią (mój ulubiony kolor^^) Może dlatego, że zimy jeszcze tak naprawdę nie ma i wszędzie wokół mnie mogę napotkac zieleń w najróżniejszych postaciach, chociaz drzewa są czarne i surowe. Może też dlatego, że na parapecie mojego okna rosną prężnie różnorakie roślinki o przeróżnych kształtach i odcieniach zieleni. Zieleni mam tej zimy pod dostatkiem, jednak pomimo tego i tak ostatnio zrobiłam, chyba troszkę podświadomie liściaste kolczyki z oliwinem. W połączeniu z ciemną miedzią barwa tego kamienia jest dla mnie niezwykle kusząca, chyba dlatego że dosyć rzadko można spotkać akurat ten odcień :) no cóż, koniec gadania na dzisiaj, czas natomiast pokazać:
Przyznam się, że tak naprawdę ta zieleń bardziej kojarzy mi się z jakimś tajemniczym jeziorem w środku mrocznego lasu niż z oliwkami;)
8 komentarzy:
mi takze ta zielen kojarzy sie z mrocznym lasem
piekne kolczyki
jej jakie Ty masz zawsze śliczne cuda......!
ach:))
Pieeeekny kamien! Idealnie pasuje do koloru miedzi.Cudo!
Kolczyki są cudowne, a oliwiny powaliły mnie na kolana. Bardzo lubię te kamienie... :) Z miedzią prezentują się dużo lepiej, niż ze srebrem. :) I ja z kolei tęsknię za zimą, ale śnieżną i mroźną. Bez chlapy.
A mnie tu wiosna zapachniało :) Kolczyki piękne - kolorem i kształtem :)
Piękne kolczyki w ślicznej oprawie. :)
Wiolka
a mnie się kojarzy z taką Arturiańską opowieścią o Sir Gawainie i Zielonym Rycerzu. Też były mroczne, zielone lasy... ;) Piękne kolczyki!
Moim zdaniem powinnaś nazwać te kolczyki :oczy smoka" tak mi się kojarzą są piękne.
Prześlij komentarz