czwartek, 27 września 2012

:)


Ilość moich pudełek i pudełeczek, miseczek, słoiczków i innych różnych taki powoli mnie przerasta.Oczywiście wszystkie mieszczą w sobie jakieś biżu półprodukty i różnorakie elementy, nie wspominając także o różnych innych rzeczach, które akurat wpadną mi do ręki, a nie mam ich gdzie podziać. Jedynym moim ratunkiem będzie chyba niedługo zakupienie większego biurka które te wszystkie  bibeloty pomieści;)

4 komentarze:

babcia marynia pisze...

Nie martw się - ja też to mam. A jak wpadłam w sznury koralikowe to już koszmar. Jak znajdziesz jakiś system żeby to okiełznać to wrzuć to na posta. Ja jestem zainteresowana dobrym pomysłem. Pozdrawiam.

Magdalena pisze...

:)
ja nie wiem jak upychac welne :) i zawalona jestem wszelkiej masci koszykami :)
sloiczki tez wystepuja u mnie, ale w mniejszej ilosci
pozdarwiam serdecznie

Avrea pisze...

jak ja kocham pudełeczka ;)
pozdrawiam
Ag

Karola pisze...

to chyba bolączka nas wszystkich ;)
większe biurko...? to jest jakieś wyjście :D