piątek, 28 grudnia 2012

arlekinowe




A ja jeszcze nie jestem całkiem po świętach;) Zajadam się świątecznym ciastem (już ostatnimi okruszkami;) prawie nic nie robiąc, ale po paru dniach lenistwa już ciągnie mnie z powrotem do biżuteryjnego świata, oraz Wrocławia. Buszując po moich archiwach znalazłam te oto pastelowe kolce, które powstały razem z tymi "poprzednimi". Nazwałam je "Arlekinowe" ponieważ tez różowe kuleczki przypominają mu guziki arlekinowego ubrania^^

4 komentarze:

Princess i Princesa pisze...

Cudne i rzeczywiście też mi się kojarzą z Arlekinem, pozdrawiam i też idę po ostatni kawałek ciasta świątecznego;)Żania

Lexie's Art pisze...

Śliczne, takie jasne, zimowe i radosne - tak mi się skojarzyło :-)

Anonimowy pisze...

bardzo ładne ;) Delikatne i kobiece!

Pozdrawiam,
Mika

Majka - Karolina Majewska pisze...

Na Nowy Rok życzenia i wyróżnienie ślę :)
http://www.millefioriczylitysiackwiatow.blogspot.com/2013/01/odpowiadam.html