Niby nic wielkiego, ale parę godzin przesiedziałam nad tym łańcuszkiem. Kiedy patrzę na niego z lekkim dystansem, nie widzę nic nadzwyczajnego. Od taki, prosty, z fajnym złotawymi, mieniącymi się z słońcu koralikami. Z drugiej strony jednak, każdy koralik nawlekany był własnoręcznie, każde kółeczko robione osobno. No i teraz, czy warto? ;) Można przecież kupić pewnie podobny w sklepie, robiony przez "niewiadomokogo". Jak dla mnie było warto, miło spędziłam czas, przesłuchałam parę fajnych kawałków na winampie, obejrzałam nawet urywek "Kochanych Kłopotów". Poza tym mam teraz i bransoletkę i naszyjnik w jednym. Nie wiem jeszcze czy się z nim rozstanę, czy może zatrzymam dla siebie... W każdym razie czas szybko minął mi w tym ciężkim upale, a to już plus conajmniej podstawowy:)
:)
7 komentarzy:
Piękne koraliki! Super, że jednocześnie może być i naszyjniki bransoletka! Ja bym chyba zostawiła sobie takie cudo ;-)
Dla mnie warto samemu zrobić, chociażby od samiuśkich podstaw i pomimo, że w sklepie można znaleźć identyczne. W końcu z takim naszyjnikiem wiążą Cię wspomnienia. "Tu mi się oczko zerwało, tak skaleczyłam sobie palec." Kupowane w sklepie zazwyczaj są robione na "odwal się", byle przetrzymały trochę macania, a potem rybka.
Dla twojego naszyjniko-bransoletki jest cała masa plusów. Zdecydowanym jest wygląd. Cudownie wygląda i jako naszyjnik i jako bransoletka. :D Całej reszty nie wymienię, bo i tak komentarz-wąż. xD
Pozdrawiam Zuza
Sliczny :) Taki delikatny i ma swoj urok :) No i do tego dwa w jednym :) Pozdrawiam :) Agnieszka
Pięknie Ci wyszło:)
Delikatny , jednak widać że dużo włożyłaś pracy .
Uważam, że zawsze warto zrobić coś samemu, lub samej :)
Produkcja masowa przez "niewiadomokogo" to nie to samo, różnicę zawsze widać.
Popieram rękodzieło :))
naszyjnik/bransoletka z zamrożonym szampanem :)
po mojemu - zawsze warto.
Prześlij komentarz