czwartek, 19 września 2013
Paris, Paris...
Zawsze kusiło mnie żeby spróbować "pisania" za pomocą drutów. Wyszło jak wszyło, ale zabawę na pewno miałam. Postało jeszcze parę innych słownych zakładeczek, ale pokazuje te najbardziej udane. Czy powstanie ich więcej? Chyba nie, nie w tej chwili na pewno, zawsze mam pewne opory przed młotkowaniem w tym moim małym mieszkanku na trzecim piętrze^^
***
I was always tempted to try "writing" using wire. I am not sure if I am totally happy with the result, but for sure, i had a great fun creating this bookmarks. I created few more, with different words, but i wanted to show you this which i like the most. I don't know if there will be more, because i feel little guilty hammering in my little apartment on 3rd floor (you know, i am a good neighbor;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
8 komentarzy:
Bardzo fajny pomysł :) Podobają mi się.
wyszło jak najbardziej pozytywnie! :)
Zapraszam do mnie! Wracam do blogowania!
http://bijou-tasia.blogspot.com/
Pięknie wyszły!
Ja poproszę Paris.
super koncept :)
E tam, czepiasz się! Mnie się bardzo podobają! :)
pieknosci!!!!!!!!!!!!!!
pieknosci!!!!!!!!!!!!!!
Prześlij komentarz