Kolczyki zrobione już jakiś czas temu, chociaż cały czas gdzieś tam w przelocie powstają nowe rzeczy, które mam nadzieję, niedługo pokaże. Patrząc jednak na moje przeszłe prace, rozpoczęłam chyba mój okres "przyrodniczo-naturalny" ;) kolczyki wykonałam bodajże w dniu ziemi, żeby więc jakoś ten dzień ziemi nie przeszedł obok niezauważony kolczyki dostały taką dźwięczną nazwę. Poza tym jestem zauroczona tą zielenią która tak intensywnie rozwija się wokół mnie.
4 komentarze:
śliczne, śliczne i jeszcze raz śliczne. Wzdycham do Twoich zawijasków:)
ach boskie :)
wow... jestem pod wrażeniem. ja z tymi moimi mogę się schować.
pozdrawiam :))
Wspaniałe w moim ukochanym kolorze ^^
Prześlij komentarz