sneak peak i update ;)

Dzisiaj króciutko:) By troszkę ożywić mój sklepik, postanowiłam przygotować i wprowadzić do niego parę ciekawszych biżutków. A więc można już tam znaleźć sówkę, kotka, drzewko (celtyckie, wreszcie się zebrałam żeby wykonać drugi egzemplarz) i listeczki ( jak już zrobiłam drzewo, to po prostu nie wypadało nie wykonać listków). Brzmi troszkę jak lista małej dziewczynki do świętego mikołaja:) Mam od jakiegoś czasu manię zdrabniania wszystkiego co tylko można. A kiedy chodzi o zdrabnianie, zawsze przypomina mi się matka Bridget Jones, która "wszystko przygotowywała w miniaturach";) Ot, takie głupie skojarzenia. Tym nie mniej wszystko już w sklepiku, gdyby ktoś był chętny.
Co do drugiej, ciekawszej rzeczy, to chciałam Wam pokazać część tego co pokaże Wam w następnym poście. Straaasznie z tego mojego dzieła jestem dumna, ale to definitywnie jest kwestia "rodzicielska". Pewnie ten mój tworek jest krzywy, nierówny itd, ale stworzyłam to w miarę nie dawno, i wreszcie wyszło tak jak chciałam;) Tkwię wiec jeszcze w zachwycie i samouwielbieniu, i nie pokazuje nikomu żeby nikt tego mojego zachwytu nie zmniejszył. Ale jak to czasami bywa, nadchodzi czas, żeby wypuścić ptaszka z gniazda;) I w tym wypadku chyba dosłownie;. Miało być króciutko, a się rozpisałam. A więc bez dalszych wstępów - "sneak peak" następnego odcinka ...