Zrobiłyście mi ogromną przyjemność i niespodziankę zapisując sie tak licznie na moje małe candy!:) czytając wasze komentarze zrobiło mi się ciepło na sercu:) nie wspominając już o tym że wpadłam dzięki nim w świąteczny nastrój. Postanowiłam więc podzielić się z Wami moją najulubieńszą ostatnio piosenką zimową. Odnalazłam ją wczoraj i gra mi bez przerwy od tego momentu. Hit bodajże z zeszłego roku, ale za każdym razem gdy ją słucham chce mi się podrygiwać, uśmiechać, i kupować świąteczne lampki, chociaż choinki jeszcze nie mam.
No i żeby niebyło tak całkiem nie biżuteryjnie na koniec małe słodkie i jak najbardziej świąteczne dla mnie (głównie przez mikołajową czerwień) kolczyczki;)
5 komentarzy:
Ło raju - zaraziłaś mnie tą piosenką! Teraz ja ją słucham w kółko i nucę nawet w ... toalecie, hihi ;)
A biżutek faktycznie ma koraliki w barwach Mikołaja :)
rzeczywiście piosenka wpadająca w ucho ;)
a kolczyki piękne
kolczyki koloru owoców ostrokrzewu:) świąteczny nastrój jeszcze do mnie nie dotarł, ale o to nie trudno, bo wszędzie wokół wszystko przystrojone jest świątecznie.
A już myślałam, że zdradzasz się z upominkiem candowym;) W każdym razie nie miałabym nic przeciwko, bo kolczyki mi się podobają;)
Bardzo mikołajowa czerwień, piękne kolczyczki, a piosenka fajowa, Żania
Prześlij komentarz