a poza tym mam słabość do kluczy:) Gdybym mogła miałabym własną kolekcję dziwnych, starych i pięknych kluczy. Takimi z duszą. Które otwierają wszystkie drzwi.
Dzisiaj moja wersja kluczyka - wisiorka:) Leżał sobie na półeczce już parę dni, czekając na fotki. A jako, że mam dzisiaj dzień wypełniony po brzegi to stwierdziłam teraz albo nigdy. W każdym razie spodobało mi się robienie kluczyków i mam nadzieję, że wytworzę ich dużo więcej. A teraz trzeba ruszać na uczelnie...
8 komentarzy:
Taki klucz to chyba otwiera drzwi do sezamu. Fenomenalny pomysł i wykonanie.
a dla mnie to magiczna różdżka :):) do krainy wiecznej wiosny i pogody ducha :):)
przecudowny. popieram zdecydowanie plan na większą ilość :)
Cudny jest. Taki tajemniczy z tymi zawijaskami-labiryntami. Tak mi się skojarzyło. I do tego jest z zielenią. Cudo.
Gdyby taki klucz wpadł w moje ręce, na pewno z ciekawością szukałabym drzwi.Byłabym pewna ,że tak piękny klucz otwiera niezwykłe drzwi do niezwykłego świata.
cudny jest!!!
piękny, zmysłowy, misternie przygotowany, taki tajemniczy klicz z duszą :)
Ten klucz JEST magiczny. Cudny :)
Prześlij komentarz