niedziela, 15 maja 2011

inside




Zawsze fascynowały mnie zdjęcia różnorakich roślin na których widać było ich wnętrze. Każdą linię, żyłę, komórkę. Gdzieś, kiedyś, w jakimś magazynie zauważyłam czarno-białą fotkę kwiatu, na którym było widać całką jego strukturę, i do dziś żałuję, że nie wycięłam jej i nie powiesiłam nad łóżkiem;) Wspomnienie poszło w chwilową niepamięć, aż do dzisiaj gdy buszując w internecie spotkałam się z podobnym fotograficznym eksperymentem, i naszła mnie prosta acz wspaniała myśl, że może wystarczy takie naturalne coś lekko podświetlić i będzie wszystko widać? Wyciągnęłam moje stare, zasuszone jesienne liście, których używam czasami jako eksponatu do biżu zdjęć, i oto co wyszło. Od dzisiaj więc, zakochana jestem bez pamięci we wszelkich wzorach które stworzyła natura, i kiedy jeszcze jakieś znajdę, na pewno je tu pokażę;)

2 komentarze:

Princess i Princesa pisze...

piekne zdjecia, moja fascynacja natura jest bardzo podobna do Twojej,ksztalty, kolory, struktury, niepohamowana wyobraznia...
stad moze u mnie studia biologiczne :) msyel,ze w Towich pracach mozne tez odnalezc wiele motywow czerpanych z natury
lubie do Ciebie po porstu zagadac :)
pozdrawiam
Mcdulka

Kica pisze...

Cieszę się, że nie jestem w tym sama:)i nie powiem, troszkę zazdroszczę tych studiów biologicznych;) Czasami miło jest wiedzieć, czym się człowiek zachwyca;)