Udało mi się ostatnio złapać troszkę słońca, co graniczyło z cudem bo u mnie leje i jest zimno chyba od ponad tygodnia, albo i więcej, bo już straciłam rachubę. Tymczasem wczoraj zaświeciło słońce, więc wybrałam się na spacerek, pofocić, wygrzać trochę grzbiet, i przypomnieć sobie że to lipiec a nie koniec listopada. Tymczasem dni płyną leniwo i powoli, tak jak powinny...;)
3 komentarze:
piekniscie !!!!!
Mcdulka
Fajniste te wakacyjne widoczki :) U mnie też leje... :/
Szczególnie pierwsze zdjęcie mi się szalenie podoba. :)
Prześlij komentarz