Widząc taką temperaturę za oknem aż strach wychodzić z domu, chociaż słońce świeci a niebo jest bezchmurne. Chciało by się powiedzieć, że wreszcie zima zawitała do Wrocławia, jednak śniegu ani widu ani słychu, chociaż przyznam, że widziałam wczoraj lód na Odrze;)
3 komentarze:
Moja Mama mnie wczoraj uradowała informacja, że u niej na Mazurach -25*C. Słońce, mróz i mnóstwo śniegu. Uwielbiam takie zimy. A moja południowoniemiecka zima dopiero dziś mnie zaskoczyła: mamy kilka stopni na minusie, nieco śniegu i piękne słońce. Ach, doczekałam się w końcu.... :)
brrrr w taki ziąb aż się chce gorącej herbaty z cytryną i miodem, ciepły koc i kapcie i kota na kolana i domimy się :)
Ja się cieszę, że jednak we Wrocławiu nie jest aż tak zimno. Bo wtedy to nie wiem czy bym chętnie ruszała się z domu.
Prześlij komentarz