Dzisiaj fiołkowe kolczyki:) Kupiłam sobie te kamyczki ostatnio na giełdzie minerałów, która o zgrozo, była dla mnie wielkim zawodem. Zazwyczaj chodzę tam by nabyć trochę fajnych kamyczków jednak tym razem jakoś tak niewielu tych wystawców było. A jak już byli, to niezbyt przyznam te kamienie mi się podobały. Koniec końców kupiłam fiołkowe kamyczki, malutkie karneolki (z poprzedniego postu) i oscypka:)
***
Pisząc już o półproduktach, zawiedziona giełdą znalazłam na etsy cudowny sklep pewnej Pani ze Słowacji, od której nabyłam m.in takie oto słodkości;)
8 komentarzy:
tez się ostatnio zawiodłam giełdą...
ale kolczyki super:)
I fiolety i robale wszelkie bardzo lubię:D
A ja w tym roku o giełdzie zapomniałam:/
Słońce przesyłam, bo go dzisiaj brak:D
fiołki są śliczne, takoż kolczyki:) Szkoda tylko, że nie pachną;)
A biedroneczki cudne Ci się trafiły. Pozdrawiam.
Piękne kolczyki i te i poprzednie:) Zresztą jak wszystkie:)
śliczne!
Śliczne :)
Śliczne kolczyki
Prześlij komentarz