Dzisiaj z lekkim opóźnieniem (czyli pkp znowu się popisało i opóźnienie wyniosło ok 2,5 godz), ale pokazuje:) Kolczyki oczywiście zrobione dawno temu, bo nie mam na razie czasu siąść przy biżutkach, jutro znowu wyjeżdżam na dwa dni więc może w przyszłym tygodniu uda mi się wykręcić coś nowego:)
Z drugiej strony może przerwa dobrze mi zrobi, powrzucałam troszkę zaległych prac, może wpadną mi do głowy jakies nowe pomysły. Tymczasem - kolczyki niewielkie, wiszące, z czerwioniutkim koralem (brakuje tylko czerwonego płaszczyka, i wilka...;)
4 komentarze:
piękne... :) :) :)
Ja bym je założyła do ulubionych czerwonych rajstop :)
uwielbiam korale, kolczyki śliczne:)
Hmmmm, dlaczego dopiero dziś tu trafiłam? Nie wiem... wyjątkowa gapa ze mnie .... bo tu tak piękne rzeczy są, że aż dech zapiera. Na dodatek w ulubionej mojej technice...
Sama nie wiem, które kolczyki podobają mi się najbardziej....
pozdrawiam Edyta
Prześlij komentarz