czwartek, 8 kwietnia 2010

little red hood

Dzisiaj z lekkim opóźnieniem (czyli pkp znowu się popisało i opóźnienie wyniosło  ok 2,5 godz), ale pokazuje:) Kolczyki oczywiście zrobione dawno temu, bo nie mam na razie czasu siąść przy biżutkach, jutro znowu wyjeżdżam na dwa dni więc może w przyszłym tygodniu uda mi się wykręcić coś nowego:)
Z drugiej strony może przerwa dobrze mi zrobi, powrzucałam troszkę zaległych prac, może wpadną mi do głowy jakies nowe pomysły. Tymczasem - kolczyki niewielkie, wiszące, z czerwioniutkim koralem (brakuje tylko czerwonego płaszczyka, i wilka...;)

4 komentarze:

anya.es pisze...

piękne... :) :) :)

Fabryka Spokoju pisze...

Ja bym je założyła do ulubionych czerwonych rajstop :)

Ludkasz pisze...

uwielbiam korale, kolczyki śliczne:)

Anonimowy pisze...

Hmmmm, dlaczego dopiero dziś tu trafiłam? Nie wiem... wyjątkowa gapa ze mnie .... bo tu tak piękne rzeczy są, że aż dech zapiera. Na dodatek w ulubionej mojej technice...
Sama nie wiem, które kolczyki podobają mi się najbardziej....
pozdrawiam Edyta