czwartek, 5 sierpnia 2010
różane płatki i złoty wiek
Pomiędzy chwilami chwyciłam za aparat, a cóż lepiej fotografować niż kwiaty z własnego ogrodu. Tak naprawdę kwiaty są z ogrodu rodziców, a zdjęcia różnią się chyba tylko kolorem róż, jednak było miło przypatrywać się im z bliska. Starać się uchwycić ich piękno i ulotność. Marzy mi sie duży ogród z mnóstwem kwiatów, ziół i drzewek owocowych. I chociaż nie przepadam za pieleniem chwastów, owoce lubię na surowo a na ziołach się nie znam, to taki obraz kojarzy mi się z romantyczną sielanką, i leniwymi letnimi wieczorami, kiedy wszystko pachnie dwa razy bardziej:)
Tym czasem powoli zaczynam ponownie tworzyć biżu. Milo jest czasami usiąść na jakiś czas, i zrobić coś od początku do końca. A jeżeli chodzi o biżu, najpiękniejsze jest to, że efekt widać od razu. Jeszcze nie zdążyłam sfotografować niczego świeżego, więc dzisiaj coś jeszcze nie pokazywanego, ale też nie całkiem nowego:)
Kolczyki nazwałam Golden Age:) Chyba przez te miedzianozłote kul. Okazało się, że po ich z oksydowaniu nie wyglądają już kiczowato, a nabrały natomiast takiej jakiejś dostojności. Z drugiej strony usłyszałam opinię, że pasowałyby świetnie do dziewczyna Bonda :] zawsze cieszą mnie wszystkie opinie i skojarzenia, bo to znaczy, że kolczyki przemawiają. Jakoś:) Dzięki więc za to, że jesteście i komentujecie. Wasza obecność jest dla mnie zawsze wsparciem, inspiracją i nieustająca radością. Więc dzięki jeszcze raz:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarzy:
Przepiękną biżuterię tworzysz, zachwycam się za każdym razem, gdy pokazujesz kolejne prace :) Pozdrawiam serdecznie :)
ehhh rozmarzyłam się ;-)
kolczyki są świetne!!!
cudne zestawienie kolorów
witaj prosze odwiedz mojego bloga tam jest bardzo wazna informacja dla wszystkich
sodalit-art.blogspot.com
Twoje kolczyki sa boskie. Bardzo mi się podobają. Jeżeli chodzi o komentarze to na moje możesz zawsze liczyć.
Prześlij komentarz